Komentarze: 2
ojjjjejjj!!! taka pogoda że ja dziękuję! zaraz mnie stąd wywieje! tylko słyszę jak wiatr szumi i alarmy samochodów. extra poprostu... nigdzie dziś nie wyjdę bo widzę jak ludzie się męczą z tym wiatrem na dworzu... okropność! ale wczoraj był dobry dzień ;]. pojechałam z moimi rodzicami na działkę i samochód nam ugrzązł w błocie! w pierwszym błocie staliśmy tylko około 20 minut, a potem pojechaliśmy naokoło przez pole... i na polu też było błoto! podkładaliśmy patyki pod koła, moi rodzice pchali samochód, nawet na wycieraczkach koła nie chciały jechać! ani do przodu ani do tyłu! przyjechali jacyś ludzie i pomogli pchać samochód. nic. potem tamci przyczepili do siebie i do naszego samochodu hak i jechali. nic. przyjechał traktor i samochód wyciągnął. nareszcie. na obie dziury 2 godziny napewno straciliśmy (chyba nawet więcej)! no ale spoko. wracając pojechałam do Darii. grałyśmy w kosza potem siedziałyśmy pred TV pogadałyśmy sobie... a z baru wreszcie odpadła ta debilka Iza (chociaż było z nią ciekawie- ciągle konflikty ;]). beka :P a teraz tak wieje że szkoda gadać i się nudzę. do kościoła nie pójdę, nie ma mowy! ooojejku! jutro sobie pojadę do miasta oby było cieplej!!! ;]